Witam:)
Nadszedł nowy weekend, a wraz z nim - nowa notka:) Gdyby nie brak komputera w bursie, to pisałabym trochę częściej. Ale to, że skrobnę tu coś raz w tygodniu, to i tak przyzwoity wynik :)
Zdjęcia robione w środę. Zawsze wtedy mam tylko 5 lekcji i wraz z moja panią fotograf robimy obchód po second-handach. W tym tygodniu (wyjątkowo chodziłyśmy z Wojciechem i moją koleżanką - Gaby) znalazłam w jednym z nich przepiękną torebkę (nowiutka!), która od razu znalazła sie w moim outficie:)
Własnie, outfit:)
W sumie, to oprócz pierścionka i paska, to wszystko pochodzi z s-h. Bluzka i spódnica kupione były w tamtym tygodniu za symboliczna złotówkę. Buty zaś, zdobyła moja mama kilka lat temu.
A skąd tytuł notki? Otóż zdjęcia robiłyśmy na najkrótszej ulicy w Jarosławiu:)
Prosze państwa, oto Magdalena na ul. Marii Turzańskiej ^.^ :
Skład^^:
bluzka: sh
spódnica - sh
pasek - tesco
buty - sh
torebka - sh
pierścionek - unknown
fotograf : Agnieszka S.