sobota, 19 maja 2012

.swallow

Witam:)
Tydzień minął, szybko, łatwo i przyjemnie:) Oceny w szkole coraz lepsze( 4 za sprawdzian z fizyki! ) Wszystko idzie mi szatańsko dobrze \m/. Muahahahaha :D

Marzą mi sie nowe buty. Odlotowe. I to dosłownie:)
Pochodzą z kolekcji Vivienne Westwood "Melissa"




Niestety w Polsce mogę dostać tylko oryginalną wersję butów za promocyjnie niska cenę - 1100 zł -.-'. Jednak dalej będę szukać butów ze skrzydłami. A może skombinuje jakieś diy? :)

I wreszcie outfit. Jak zwykle kapelusz i jak zwykle spódnica :3
 W sumie sukienka, ale bardzo nie lubię nosić jej samej, ze względu na brzydki krój górnej części. 
Ażurowy sweterek pochodzi jeszcze  z czasów, gdy mama chodziła ze mną w ciąży. Sentymentalnie.
Krzyżyk z kolczyka dostałam od Wojciecha; znalazł go na strychu i pomyślał, że u niego w domu nikomu się nie przyda... :D
A buty kupiłam na targu, u bardzo miłej pani Ukrainki, za niecałe 30 zł. Nawet jeśliby miały się rozwalić za miesiąc, to warto było je wziąć:)



 



Skład^^:
sweter - szafa mamy
sukienka - Tally Weijl
wisiorek - diy
kolczyk - prezent + diy
buty - targ w Lubaczowie
kapelusz - krakowski rynek

fotograf : Agnieszka S.

5 komentarzy: